Jesiennie znaczy odrobinę zimniej...,
jak nie ma pogody staramy się odrobinkę dosłodzić rzeczywistość
,a najlepiej nam to dosłodzenie wychodzi z czekoladą.
,a najlepiej nam to dosłodzenie wychodzi z czekoladą.
Taki delikatne i puszyste ciasto czekoladowe z polewą i do tego odrobina sosu śliwkowego w occie balsamicznym...
Brzmi smacznie i takie jest w rzeczywistości:)
Ciasto:
250 dag margaryny
3 łyżki kakao
2 szklanki cukru
4 jajka
2 szklanki mąki
5 duże łyżeczki proszku do pieczenia
Margarynę roztapiamy na małym ogniu stopniowo dodając
cukier, kakao i 1/2 szklanki wody.
Mieszamy aż do całkowitego połączenia składników, odlewamy
połowę szklanki (na polewę) i odstawiamy do ostygnięcia.
Po przestudzeniu dodajemy żółtka, a z białek ubijamy pianę.
Do masy stopniowo dodajemy przesianą mąką z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy.
Na samym końcu dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy
z powstałą masą.
Pieczemy w 150 stopniach 45 minut.
Jeszcze ciepłe ciasto polewamy odstawioną polewą ,uprzednio
nakłuwając ciasto widelcem
( ten zabieg pomoże polewie czekoladowej wniknąć w ciasto)
Teraz nadszedł czas na sos z pyszny śliwek:
około 20 dag śliwek
2 łyżki cukru
2 łyżki octu balsamicznego
Na patelni podsamżamy wypestkowane i pokrojone w ćwiartki śliwki.
Wsypujemy cukier i dodajemy ocet balsamiczny.
Smażymy tak na wolnym ogniu około 10-15 minut.
Do sosu możemy też dodać odrobinę cynamonu, dla dodania aromatu.
I tak oto możemy spędzić miły wieczór z ciepłą herbatką i ciastem...
i najlepiej z kimś wyjątkowym u boku ♥
0 komentarze:
Prześlij komentarz