Kiedyś spróbowałam żółtych szparag i były wyśmienite ...
ale po spróbowaniu szparag zielonych ...
przysłowiowo mówiąc odebrało mi mowę" ...
Są tak delikatne i smakują wyśmienicie, proponuję jak najszybciej spróbować ...
I tak powstała zapiekanka ...z połączenia wszystkiego co lubię najbardziej :)
Składniki:
1 mozzarella
małe opakowanie makaronu ( ja użyłam beskidzkich kolanek )
1 filet z kurczaka
około 10 zielonych szparag
2 jajka
50 ml śmietany
Zapiekanka jest bajecznie łatwa ...
Zaczynamy od przygotowania filetu z kurczaka, który marynujemy
( ja uwielbiam sos Teryaki albo sojowy, nadają soczystości i smaku )
a później grillujemy.
Szparag nie musimy obierać tylko odłamujemy zdrewniałe końcówki i wrzucamy
do gotującej się wody na 15 minut.
W tzw międzyczasie gotujemy makaron, ale odrobinkę krócej niż zazwyczaj
bo jeszcze się dopiecze w piekarniku.
Po przygotowaniu części składowych naszej zapiekanki, czas aby poskładać wszystko razem.
Kurczaka, mozzarellę i ugotowane szparagi kroimy na małe części i mieszamy z makaronem.
Zalewamy wszystko sosem ze śmietany 30 % i dwój roztrzepanych widelcem jajek, doprawiamy
solą, pieprzem, utartym na tarce czosnkiem i gałką muszkatołową.
Pieczemy wszystko 20 minut aż ser się rozpuści i stworzy pyszne połączenie z sosem.
Życzę smacznego :)
Etykiety:
Na szybko
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz