Jak już wspomniałam, zawartość opakowań z mięsem mielonym budzi moje zastrzeżenia ...
Bo niby ja mam zjeść coś co w zasadzie jadalne chyba nie jest, i wolę nie
oszczędzać aż tak na świetle i sama świecić ;)
Postanowiłam zrobić vege burgery, mało tego poszłam o krok dalej i zrobiłam bułki do nich
I tak oto na talerzu mam czyste" jedzonko i zdrowe.
Składniki:
2 puszki białej fasoli
1/2 papryki czerwonej surowej
słonecznik łuskany (można też dodać pestek dyni )
1 cebula
1 jajko
bułka tarta
Przyprawy; sól, pieprz, papryka czerwona, czosnek,
Paprykę można upiec lub podsmażyć mocno, wtedy ładnie odchodzi
skórka, a papryka nabiera znakomitego smaku.
Cebulkę należy lekko zeszklić.
Do wysokiego naczynia wsypujemy odcedzoną fasolkę, jajko, bułkę i przyprawy i blenujemy.
Po zblendowaniu dodajemy pestki słonecznika lub dyni i formujemy małe kotleciki.
Cała filozofia tych vege burgerów polega na odpowiednim przyprawieniu, żeby nie okazało się
że w smaku są po prostu niesmaczne i należy ich nie żałować.
Można je tak samo jak zwykłe hamburgery upiec na grillu, i są pyszne :)
Oczywiście można je podać z sosem czosnkowym lub jak jadają prawdziwi znawcy
hamburgerów z keczupem ...
Życzę smacznego :)
Etykiety:
Grill
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz