Z racji że jabłka są teraz na każdym kroku, a ja uwielbiam jabłka tylko
w wersji przetworzonej to tak oto mamy szarlotkę.
To taka bogatsza wersja klasycznej amerykańskiej szarlotki
ze wszystkim co pyszne.
Ciasto:
450 g mąki pszennej
3 łyżki śmietany 18%
15 dag cukru
15 dag masła
2 jajka
1 żółtko
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i wyrabiamy ciasto,
Jak jest za gęste dodajemy śmietany.
Jabłka (około 1,5 kg) obieramy i kroimy w cienkie plasterki.
Wrzucamy na patelnię, podlewamy odrobina białego wina ,a jak
odparuje dosypujemy brązowy cukier i przyprawy cynamon, imbir, kardamon
(oczywiście co kto lubi )
Smażymy tylko 5-8 minut, żeby jabłka się nie rozsypały.
Z powstałego soku i szklanki wody robimy kisiel.
Dosypujemy cukru i 2 łyżki maki ziemniaczanej i szybko mieszamy.
Ciasto (około 2/3) wałkujemy i wylepiamy naszą foremkę.
Najlepiej jest przenosić ciasto na wałku wtedy się nie porwie.
Na ciasto wykładamy jabłka, i zalewamy kisielem.
posypujemy migdałami w płatkach.
Pozostałe ciasto wałkujemy i wykrawamy cieniutkie paseczki.
z których robimy szachownicę.
Smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy brązowym cukrem.
Pieczemy 45 -55 minut w 150 stopniach i gotowe.
Szarlotka jest chrupiąca na zewnątrz a w środku ma rozpływające się jabłka.
Szczerze nie polecam dla osób będących na diecie, nie dacie rady przejść obojętnie.
Uwodzi samym zapachem.
0 komentarze:
Prześlij komentarz