Halibut w sosie estragonowo-pomarańczowym


Po raz pierwszy jadłam tą rybę oczywiście nad morzem, 
powiecie - trywialne, tak; 
ale zachwyt jej delikatnym i soczystym mięsem 
pozostanie mi chyba do końca życia.
Dla tak wspaniałej ryby, która swoim smakiem mnie
osobiście uwiodła tylko wykwintny sos...




Halibuta możemy przygotować na dwa sposoby,
albo ugrilować albo usmażyć.

Do grillowania najlepszą przyprawą jest sos Teriaki,
daje soczystość i cudowny smak,
a wystarczy go tylko odrobina.
Innym sposobem przyrządzenia jest opanierowanie
w mące kukurydzianej, oczywiście po uprzednim
zamarynowaniu i usmażenie jej na rozgrzanej
oliwie z oliwek.

Przygotowujemy sos.
1 szklanka soku pomarańczowego  
łyżeczka musztardy Dijon
łyżka białego wytrawnego wina
estragon świeży lub suszony do smaku 


Na wolnym ogniu redukujemy sok pomarańczowy,
aż stanie się gęsty.
Doprawiamy musztardą, estragonem i dodajemy
łyżkę białego wina.
Możemy do sosu dodać śmietanę 30 % jak lubimy
bardziej kremowy.

Na patelni układamy wcześniej przygotowaną rybę
i polewamy sosem.
Smażymy tak przez krótką chwilę, na wolnym ogniu
aby całe mięso ryby przeszło wspaniałym
aromatem estragonu.

Życzę wspaniałych doznań kulinarnych, przy odkrywaniu
delikatnego i aromatycznego estragonu...




0 komentarze:

Prześlij komentarz